FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Dowcipy O Studentach Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
StaryPustelnik
Administrator



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:59, 26 Mar 2007 Powrót do góry

Dowcipy o studentach Smile

Profesor filologii polskiej na wykładzie:
- Jak państwo wiecie, w językach słowiańskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest też podwójne zaprzeczenie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia.
Na to głos z ostatniej ławki:
- Dobra, dobra...


Do klasy wchodzi bardzo czymś zdenerwowany matematyk:
- Wszyscy idioci prosze wstać!
Nikt się nie rusza. Nagle podnosi się jeden kolo.
- Gratulacje!-cieszy się profesor i pyta ironicznie:
- Dlaczego uważasz się za idiote?
- Wcale się nie uważam, tylko głupio mi, że pan profesor tak sam stoi...


W tramwaju struszka przygląda się wychudzonemu studentowi i mówi:
- Pan chyba chory... Niech pan usiądzie.
- Ależ nie, ja tylko całą noc się uczyłem żyby utrzymać moja średnią 4,6.
- To niech pan choć da mi swój płaszczyk do potrzymania.
- To nie jest płaszczyk, to mój kolega. On ma średnią 5,0.


Siedzi student na ławce i w pewnym momencie podchodzą do niego policjanci i mówią:
- Co robisz?
- Kontempluję.
- Zaraz Ci w łeb strzelę to będziesz prosto pluł...


Przed Politechniką siedzi dwóch studentów, nagle jeden mówi:
- Idę na piwo.
Drugi na to:
- Ty to umiesz przekonać.


Kończy się seminarium poświęcone osmozie cieczy. Profesor podsumowuje:
- I tak właśnie ścieka woda. Czy wszystko jest zrozumiałe?
Wstaje Murzyn i mówi:
- Ja ciegoś nie rozumiem. Jak to jest: woda ścieka i pies ścieka?


Student poszedł na egzamin, niewiele powiedział, dostałl 2. Wychodzi z kumplem do ubikacji i tam zaczyna wyzywać:
- A ten kutas pierdolony, a ten popapraniec jak on mnie mógł tak upierdolić...
Nagle otwierająa się drzwi kabiny, wychodzi z nich profesor:
- A bo żeś chuju nic nie umiał!


Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i pyta się, czy może zdawać, jeżeli jest pijany. Egzaminator był litościwy, więc stwierdził, że nie ma sprawy. Na rozgrzewkę kazał studentowi narysować sinusoide. Student wziął kredę, podszedł do tablicy i narysował piękną sinusoide. Egzaminator powiedział:
- No widzi Pan, jednak Pan umie.
Na to student:
- Niech Pan poczeka, to dopiero układ współrzędnych...


Profesor uwielbiający zagadki pyta się studentki w czasie egzaminu:
- Proszę powiedzieć, jaka jest roznica pomiędzy studentem uniwersytetu, studentem politechniki, a tramwajem?
- Pomiędzy studentami, to nie ma żadnej różnicy, a pod tramwajem, to jeszcze nie leżałam.


Przychodzi studentka na egzamin z wstępu do prawoznawstwa. Podczas egzaminu nie odpowiada na żadne pytanie, więc egzaminator wręcza jej indeks, mówiąc:
- Dostała pani 2.
Studentka bierze indeks i zaraz po wyjściu z sali egzaminacyjnej mówi do kolegów:
- Głupi alfons, postawił mi 2.
Egzaminator usłyszawszy to, wzywa studentkę z powrotem. Bierze jej indeks i zamiast 2 wstawia 3.
- Wie pani czemu pani dostaje 3?
- Nie.
- Żebyś już kurwo nie mówiła, że alfons o ciebie nie dba!


Laboratorium z chemii. Studentka do koleżanki:
- Co robisz?
- Ekstrahuje...
- Naprawdę? Zrób mi dwa...


Na egzaminie profesor mówi do studenta:
- Jeśli odpowiesz na moje pytanie, to zdasz. Kto był przywódcą Powstania Kościuszkowskiego?
- Juliusz Cezar!
- Źle, nie zdałeś... Dlaczego tak się cieszysz?
- Bo zdałem. Mówił pan, że wystarczy odpowiedzieć na pańskie pytanie, ale nie mówił pan, że muszę odpowiedzieć prawidłowo!


Idzie dwóch studentów ulicą. Nagle jeden zauważa na chodniku jakąś kartke papieru i pyta drugiego:
- Ej stary co to jest?
A drugi student odpowiada:
- Nie wiem ale ja kseruje !!!


Na egzaminie profesor pyta studentkę:
- Jaki narząd powiększa swoją wielkość 10-krotnie?
- Członek?
- Nie. Źrenica, ale gratuluje chłopaka.


Zatrzymuje policjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta:
- Widzę, ze nie pracujemy.
- Nie pracujemy - potwierdza student.
- Opieprzamy się... - mówi dalej policjant.
- Ano, opieprzamy się - potwierdza student.
- O, studiujemy... - rzecze policjant.
- Nie - odpowiada grzecznie student. - Tylko ja studiuje.


Na wykładzie na temat wychowania seksualnego lektor przekonuje, że istnieje 300 rozmaitych sposobów wykonania aktu seksualnego. W tym momencie jeden ze słuchaczy krzyczy, że możliwości jest aż 301. Wykładający nie zwrócił na to wtrącenie najmniejszej uwagi i zaczął opisywać pierwszą pozycję : pierwszy sposób polega na tym, że mężczyzna kładzie się na kobiecie z góry... wtem z sali dobiega ten sam głos:
- O! To są aż 302 możliwości- tego sposobu nie znałem!


Spotyka się w barze dwóch profesorów.
Jeden mówi do drugiego, ze ma paskudna grupę studentów. Nic nie chcą się uczyć i są ciemni jak... Dalej opowiada: ”Raz im tłumaczę pewne zagadnienie, oni nic nie rozumieją drugi raz im tłumaczę, oni dalej nic trzeci, czwarty, piąty raz i w końcu sam zrozumiałem oni dalej nic”.


Zdający jeden z końcowych egzaminów magistrant zostaje oblany przez egzaminatora. Na korytarzu "giełdowcy" rzucają się na wychodzącego z pytaniami. Ten z trudem tłumiąc złość odpowiada:
- Cóż, oblał mnie wredny gość, konkurencji się boi.
Słyszący to zza drzwi profesor wychodzi, wyrywa mu indeks, przekreśla pale i wpisując ocenę dostateczną mówi:
- Mam gdzieś pańska konkurencję!!!


Do profesora w dniu egzaminu przychodzi student i lamentuje:
- Panie profesorze, bardzo proszę mnie dzisiaj nie pytać, jestem kompletnie nieprzygotowany. Przyjdę we wrześniu.
- Ale chociaż spróbuj - odpowiada profesor.
- Jestem naprawdę nieprzygotowany, wolę we wrześniu.
- Co ci szkodzi spróbować? - zachęca profesor.
- Nic nie umiem, więc i tak nic z tego nie będzie.
- Ale mimo wszystko chciałbym, żebyś spróbował - denerwuje się profesor.
- Nie dziękuję - odpowiada student - przyjdę we wrześniu.
Po czym wychodzi z gabinetu. Profesor za nim. Student widząc to przestraszył się i zaczyna uciekać. Profesor biegnie za nim przez cały korytarz. W końcu go dopada, zaciąga do gabinetu, sadza na krześle przed swoim obliczem i mówi:
- Ja tu rządzę!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
etopirynkaa
Administrator



Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:24, 28 Mar 2007 Powrót do góry

Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing nooo Pustelnik Ty tez przeciez student... Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin